poniedziałek, 2 stycznia 2012

Trzmieliny

Trzmieliny

robert potoczny
Trzmieliny są bardzo różnorodne, tworzą na przykład zimozielone poduchy, wspinają się na murki i pnie drzew lub wdzięcznie zwisają z tarasowych rabat.
DLACZEGO SADZIĆ? Trzmieliny warto wprowadzać na działki i do naszych ogrodów, nie tylko ze względu na ich dekoracyjne walory, odporność na zanieczyszczenie powietrza czy dużą tolerancję na cięcie, ale również ze względów ekologicznych. Kwiaty trzmielin są nektarodajne i zwabiają owady, a owoce, choć dla nas niejadalne, przyciągają do ogrodu ptaki. Z upodobaniem zjadają je sikory i rudziki.
JAK KOMPONOWAĆ? Trzmielina Fortune'a posadzona rytmicznie przed grupą kulistych, zielonych form takich jak żywotnik zachodni 'Danica' czy strzyżony bukszpan, da mocne obramowanie kompozycji. Takim zestawieniem roślin możemy podkreślać łuki oraz bardziej wymyślne ogrodowe wzory. Trzmieliny te dobrze wyglądają na skarpach, murkach, w pojemnikach ustawionych na tarasie, dobrze rozświetlają cieniste zakątki ogrodu. W handlu można spotkać ciekawe trzmieliny uzyskane w wyniku szczepienia na jednej podkładce różnych pstrych odmian, w formie piętrowej, przestrzennej. Takie drzewko daje wrażenie ''chmurek'' zawieszonych w powietrzu i swoją formą przypomina miniaturowe drzewka w stylu japońskim. Świetnie będzie się prezentować w donicy, albo może być ciekawym akcentem rabaty. Trzmieliny, które z czasem staną się dorodnymi krzewami, dobrze jest sadzić pojedynczo w większych ogrodach i z zachowaniem wolnej przestrzeni dla sąsiadujących roślin. Przy suchej i słonecznej jesiennej pogodzie, pięknie przebarwią się, dając mocny akcent kolorystyczny. Mała, szczepiona na pniu trzmielina Fortune'a, czy odmiana Compactus trzmieliny oskrzydlonej dorastająca zaledwie do 1 m, świetnie nadają się na małe działki. W grupach warto sadzić trzmielinę niską i trzmielinę Fortune'a, bo dzięki płożącym, łatwo ukorzeniającym się pędom, w sprzyjających warunkach potrafią zwarcie pokryć glebę tworząc zadarniające kępy lub grube, barwne poduchy. Mogą zastąpić pracochłonny trawnik.
WARTO WIEDZIEĆ: Trzmielinę pospolitą bardzo często opanowuje mszyca burakowo-trzmielinowa, dlatego warto systematycznie oglądać rośliny i w odpowiednim czasie wykonać opryski owadobójcze. Odmiany pstrolistne trzmieliny Fortune'a są delikatniejsze i w surowe zimy często wysychają i przemarzają, zwłaszcza części roślin wystające spod śniegu. Egzemplarze szczepione na pniu warto okrywać w całości na zimę tworząc chochoły, a trzmieliny posadzone w pojemnikach przechowywać w chłodnych pomieszczeniach.

          

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz