Lepiej zapobiegać niż leczyć- czyli jak przygotować trawnik do zimy...
Tomasz Galicki To, że tegoroczne lato odchodzi w zapomnienie, to nie tylko kwestia formalności w kalendarzu, widać to także za oknami. Pogoda nie zachęca raczej do prac ogrodowych, lecz bardziej do spożywania ciepłej herbaty, przy płomieniu kominka.
Niestety nie możemy zapominać o naszych ogrodach i powinniśmy jak najlepiej przygotować je na nadejście zimy, aby wiosną móc znowu cieszyć się pięknym zielonym trawnikiem i kolorowo kwitnącymi kwiatami.
Dzisiaj chciałbym zająć się tematyką trawnika w jaki sposób, należy go przygotować do zimowania, aby ucierpiał on na tym jak najmniej.
Warto wziąć sobie to serca mądre porzekadło, że „lepiej zapobiegać niż leczyć” i odpowiednio wcześniej zadbać o to by na wiosnę nie pojawiły się ubytki darni, w wyniku których powstają "łyse placki", czy też nalot grzybni (tzw. pleśń śniegowa), lub też nie okazało się że nasz trawnik stał się doskonałym miejscem bytowania kretów.
Tak jak witaminy zwiększają naszą odporność na choroby tak samo nawożenie trawnika zwiększa jego odporność na ujemne temperatury. Powinniśmy jednak wiedzieć, że już we wrześniu musimy wyeliminować nawożenie azotowe. Azot bowiem pobudzi darń do wzrostu i utrudni jej przejście w stan spoczynku. Taki stan rzeczy, może znacznie osłabić trawnik co będzie miało niekorzystny wpływ na jego wygląd po zejściu śniegów- a co za tym idzie straci na tym cały ogród.
Warto natomiast już na początku września zastosować nawożenie potasem i fosforem, które z kolei zwiększają odporność traw na mróz. Można zastosować także sól potasową (około 1 kg/100 m². trawnika) oraz mączki fosforytowe.
Zanim jednak zabierzemy się za nawożenie darni powinniśmy najpierw wykonać ostatnie koszenie trawy. Jest to bardzo ważny zabieg i musimy się do niego nieco przyłożyć, gdyż jeżeli zbyt krótko przytniemy trawę, będzie ona narażona na przemarzanie korzeni, a jeżeli przytniemy ja nazbyt wysoko - będzie narażona na rozwój patogenów grzybowych i słabiej będzie odrastać wiosną. Najkorzystniejsza wysokość ostatniego koszenia to ok. 4 cm.
Znaczącą czynnością ogrodową jest także systematycznie usuwanie opadłych liści, gdyż zacieniają one trawnik, przez co zmniejszają jego trwałość. Ponadto, wilgotne liście "sprasowane" pod warstwą śniegu, skutecznie zabierają dostęp powietrza do darni co skutkuje między innymi gniciem trawnika. Dlatego właśnie należy systematycznie wygrabiać liście.
Aby uchronić nasz trawnik przed zniszczeniem warto także przed nadejściem zimy zadbać o pozbycie się z niego kretów. Zwierzęta te zwiększają swoją aktywność właśnie na jesień. Przygotowując się na nadejście zimy „buszują” w ziemi rujnując przy tym rosnącą w niej darń w poszukiwaniu pędraków i larw.
Aby przegonić kreta z ogrodu możemy skorzystać z bogatej oferty pułapek i odstraszaczy zarówno mechanicznych jak i elektronicznych dostępnych w większości sklepów ogrodniczych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz